poniedziałek, 22 lipca 2013

UWAGA!!!!!!!!!!!

         Zawieszam bloga

Może powrócę.Nie chcę mi się pisać.Polecam wam bloga:

http://story-of-us-peddie.blogspot.com/

i

http://story-of-jeroy.blogspot.com/

Ten drugi jest nowy.Ale fajny :> 


Do zobaczenia.Kiedyś :B

wtorek, 9 lipca 2013

Ważne

Nie będzie mnie przez cały miesiąc.Więc rozdziałów też.Polecam wam nowego bloga http://story-of-us-peddie.blogspot.com/ świetny.proszę was przeczytajcie go

wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 35

Oczami Patricii

Myślałam przed snem bardzo,bardzo długo o Maxie.Chyba się w nim zakochałam.Mimo tego że podrywał mnie na ,,chama" był fajny,szczery.Z moich głębokich zamyśleń wyrwała mnie Willow.Przecież nikogo innego nie było:Joy była gdzieś z Jeromem,Amber z Alfim a Nina wkuwała coś z Fabianem.
-Patricio.ktoś do ciebie.Ja już pójdę-powiedziała Willow
Zaspana wstałam z łóżka a w drzwiach zobaczyłam...Maxa.
-Mogę?-zapytał
-Jasne.Tylko od razu ci mówię:nie wyglądam pięknie.
-Naturalne jest najpiękniejsze
Czułam że na mojej twarzy pojawiają się rumieńce
-A pozwól że zapytam.Po co przyszedłeś?
-Bo mi się nudzi.Mogę?
-Jasne wchodź.Tylko jest tu trochę nieporządek.
-Spoko
Razem z Maxem wygłupialiśmy się,śmialiśmy się i w ogóle bawiliśmy się świetnie niczym małe dzieci.Gdy się trochę uspokoiliśmy zapadła cisza.Max powoli się do mnie zbliżał aż w końcu nasze usta złączył pocałunek.gdy mnie pocałował czułam jakbym wdychała jakąś parę,dym..Zakręciło mi się w głowie.A gdy się ode mnie ,,odkleił" to ból nagle ustał.
-Czyyli że my?-zapytał
-Chyba tak-wzruszyłam ramionami i się uśmiechnęłam.
-Okej moja słodka ja idę do siebie.Do jutra
-Paa
Usnęłam błyskawicznie.Śniła mi się Arwen...
-A wiec widzę że mój plan zadziałał.Max jest mój.Miał cię zauroczyć i opętać.Pocałunkiem właśnie się mi oddałaś.Teraz sprowadzisz mi Osiriona.
-Oczywiście...
Tyle tylko pamiętałam.Wiedziałam że muszę zdobyć Eddiego dla Arwen.

Oczami Eddiego

Tak bardzo się cieszyłem że już wracałem do Anubisa.Znaczy szkoda że ja i Patricia...Kiedy przekroczyłem próg rzuciła się na mnie Amber.
-Eddie,weź coś zrób.Patricia jest z tym Maxem.Odwaliło jej
Po chwili do holu weszła zakochana para.Max i Patricia.
-Coś się stało Eddie?-zapytała niewinnie Patricia
-Nie.nie nic.
Witałem się z wszystkimi po kolei.Gdy skończyłem wszedłem do swojego pokoju.Po chwili przybiegła do mnie smutna Joy.
-E-Eddie-jąkała się
-Co się stało?
-b-bo Patricia o-ona.Napiszę ci to
Po paru minutach Joy dała mi kartkę na której pisało ,,Ona coś majaczyła.Coś o tym że spełni rozkaz Arwen i złapie Osiriona.Powiedziała też że nabrała się na to że Max miał na nią tylko rzucić urok Arwen
-Na serio!?
Pokiwała twierdząco głową.
-Musimy jej pomóc.Po paru minutach zrobiłem zebranie Sibuny.opowiedziałem wszystkim o tym co mi powiedziała Joy.
-Aha i mówiła też że wepchnie go do tajemniczego pokoju i go tam pocałuje.Urok zadziała tak jak na nią.Chodziło jej chyba o to że jak Max ją pocałował to jednocześnie rzucił na nią urok Arwen..Tak że Eddie pilnuj się!-powiedziała Joy
-Sibuna..Ja idę.-powiedziałem
-My idziemy z tobą-powiedziała  Amber i Fabian
-Nie.To ja jestem Osirionem i to moje zadanie.
-Na pewno?
-Na pewno.
Patricii nie musiałem długo szukać.
-Och Eddie-powiedziała i zaczęła się zbliżać w moim kierunku.
-Eddie chcesz być już ze mną na zawsze?-zapytała
-Patricio,możemy być razem ale tu ,nie przy Arwen.Przypomnij sobie jak wylałem na ciebie kawę,jak bardzo mnie nienawidziłaś,naszą pierwszą rozmowę,pocałunek,jak zostaliśmy parą.Proszę cię przypomnij to sobie!Powiedz mi że jest jeszcze w tobie ta dziewczyna w której się zakochałem i którą dalej kocham.Dalej Patricio powiedz że nie jestem ci obojętny,że są w tobie te wspólne momenty,a że Max to tylko,to tylko coś podobnego do miłości.Powiedz że są w tobie jeszcze cechy i uczucia prawdziwej Patricii Williamson.
-Na szczęście nie.
Chciałem uświadomić jej pocałunkiem że dalej ją kocham,ale cały czas w mojej głowie słyszałem głos ,,Nie całuj bo ściągniesz na siebie klątwę".Słyszałem go chyba z 10 razy.Zignorowałem    to  i pocałowałem ją.Wiedziałem jednak ze stanie się coś bardzo złego




Nominacje

Dziękuję bardzo za nominacje do Versatile Blogger Award którą dała mi : Patricii Miller z bloga http://fdhfgfgd.blogspot.co.uk/ ,мą∂яα ιиα¢zє z bloga http://scenariuszebykoteckkkixo.blogspot.com/ , Wyraźnie inna z bloga houseanubis-info.blogspot.com,Iluzjonistka z bloga http://fhwigeghe.blogspot.com/, oraz  Trixie Miller z bloga http://martus3075.blogspot.com/.


Zasady:
1. Podziękować za nominacje. 
2. Pokazać na swoim blogu nagrodę Versatil Blogger Award. 
3. Ujawnić 7 faktów o sobie. 
4. Nominować 10 blogów, które twoim zdaniem na to zasługują.
5. Poinformować o tym fakcie autorów tych blogów. 

7 faktów o mnie.
1.Kocham pisać opowiadania o byle czym.Szczególnie o Peddie
2.Mam psa o imieniu Pikuś.
3.Prowadzę stronę o TDA na Facebook'u.
4.W wakację zamierzam założyć jeszcze jednego bloga.
5.Ludzie mówią że mam bardzo rozwiniętą fantazję.
6.Mam starszego brata.
7.Jestem brunetką,o brązowych włosach i niestety jestem niska.

Pytania od Trixie Miller
1. Ulubiony kolor ?
Hmm...seledynowy i pomarańczowy :)  
2. Jakie masz zainteresowania?
Interesuję się siatkówką i ogólnie sportem 
  3. Co robisz w wolnym czasie?
Piszę opowiadania 
 4. Jaki przedmiot lubisz najbardziej?
w-f  
5. Ulubiona postać TDA?
Patricia 
 6. Dlaczego zaczęłaś prowadzić bloga ?
Bo jak zaczęłam czytać te wszystkie niesamowite opowiadania to aż mnie tak natchnęło założyć swojego.
 7. Ulubiona potrawa?
Pizza <3 
 8. Jak ci z tym że HoA dobiegło końca?
Smutno mi,ale mam nadzieję że będzie 4 sezon 
 9. Ulubiona piosenka?
James Arthur- Impossible 
10. Ulubiony film ?
Nie wiem.Może Krąg xD

Pytania od Patricii Miller 
1.Lubisz szkołę?
Troszkę...
2.Cieszysz się z wakacji?
Tak
3.Ulubiona piosenka 
James Arthur- Impossible
4.Ulubiony aktor/aktorka
Oczywiście Jade Ramsey i Burkely Duffield
 5.Ulubiony serial lub film?
Serial?Dużo ich a film to chyba Krąg.
6.Ulubiona postać w TDA?
Patricia
7.Ulubiona Para w TDA?
Peddie <3
8.Chciałabyś 4 sezon TDA?
Oczywiście c:
9.Jak się czujesz że TDA się skończyło?
Trochę mi smutno,A nawet bardzo.Ale mam nadzieję że będzie 4 sezon.
10.Ile masz lat?
12 :p

 Nominacje:
http://fdhfgfgd.blogspot.com/ 
http://martus3075.blogspot.com/
http://fhwigeghe.blogspot.com/
http://peddiestrongisbeingthemaster.blogspot.co.uk/
http://peddie-na-zawsze.blogspot.com/
http://peddie-na-zawsze-opowiadanie.blogspot.com/
                 ...
I moje pytania:
1. Co lubisz jeść na śniadanie? 
2. Do jakiej książki najczęściej wracasz?
3.W jakim województwie mieszkasz?
4. Gdzie lubisz się spotykać z przyjaciółmi? 
5.Co cię męczy w blogowaniu?
6.Twoja ulubiona piosenkarka?
7.Twoja ulubiona para w TDA?
8.Jak ci z tym że TDA się skończyło?
 9.Twoja ulubiona piosenka?
10.Czy masz nadzieję że będzie 4 sezon?


Dziękuję wszystkim za nominacje.Jest to mój pierwszy raz :).Jak przypomnę sobie jakieś inne blogi to je nominuję bo na razie nominowałam 6^^.Jeszcze raz wielkie dzięki.:)

poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozdział 34

Oczami Patricii

-Eddie już wyjechał?-zapytała Amber
-Nie wiem.Nie interesuje mnie to-powiedziałam
-No jak może cię to nie interesować?Przecież to twój chło...
-Nie Amber!To już nie jest mój chłopak.Zerwaliśmy..
-Co!?-zakrzyczała
-A tak to...nie chciał ze mną zostać.Pewnie ma inną
-Och...przecież to wszystko
-Aaa no przecież to wszystko było dla ciebie.Bla bla bla Dorotka.
-No czekaj.na ile on...
Nic nie odpowiedziałam tylko uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju na dół bo dobiegał stamtąd jakiś głos,krzyk...
-Cześć?-zapytał niepewnie jakiś chłopak
-To było do mnie?-zapytałam chłodno
-A widzisz tu kogoś innego?
-Fakt głupie pytanie.
-Ekhem...cześć
-cześć-powiedziałam i poszłam do jadalni jednak on chwycił mnie za rękę.Poczułam jakbym się oparzyła gorącą wodą albo czymś gorszym.Może jednak to było tylko złudzenie.
-Heej.Czego ty jeszcze chcesz?-zapytałam rozzłoszczona
-Ciebie...
Podniosłam brwi i stałam jak zamurowana.Jeszcze nigdy w życiu nikt mnie tak nie poderwał.
-Och może niedosłyszałaś.Chcę ciebie.
Moja reakcja a raczej moja mina była nie do opisania
-Znasz mnie niecałe 5 min a już mnie chcesz?
-tak
-Brałeś coś?,Nawaliłeś się?Opiłeś się?
-Nic a nic.
-To może ty jesteś chory psychicznie...
-A może po prostu na ciebie lecę?Nie wpadłaś na to?Przecież wyglądasz na inteligentną dziewczynę.
-Ty chyba moich ocen nie widziałeś...
-No nie widziałem-pokiwał twierdząco głową 
-A ty to co tu robisz?
-Przyjechałem cię uwieść...
-No to utrafiłeś.Właśnie zerwałam.
-Zazdroszczę temu chłopakowi że mógł z tobą być
-Fajnie-powiedziałam znudzona
-To może ja uleczę twoje złamane serce?
-Nawet cię nie znam
-Ach no fakt,Jestem Max,Max Grey.A ty ślicznotko?
-Daruj sobie. Jestem Patricia-powiedziałam i podałam mu rękę.
Max zaczął się do mnie zbliżać.Ja z kolei zaczęłam się cofać do tyłu.Aż dalej nie mogłam bo wleciałam na ścianę.Byłam bez wyjścia.Max intensywnie się do mnie zbliżał.Był już jakiś centymetr ode mnie.Wyglądało to chyba dziwnie.Pech chciał że zobaczył nas Fabian
 -Patricia!-zakrzyczał
-Puść mnie.-powiedziałam i walnęłam Maxa z liścia w twarz
Gdy się od niego uwolniłam Fabiana już nie było.Pewnie był w swoim pokoju.Zapukałam.
-Nikogo tu nie ma-usłyszałam
-Fabian,wiem że tam jesteś.Mogę wejść?
-Nie!
-Ale to nie było tak jak myślisz.
-A skąd wiesz jak ja myślę?
-Inaczej byś mi otworzył
-Wchodź.
-Ale to on się na mnie uwziął-próbowałam mu to wytłumaczyć
-Niezbyt mi się to wydaje.Przecież mogłaś krzyczeć,uderzyć go...cokolwiek.Nie minął dzień po rozstaniu z Eddim a ty...
-No a myślisz że nie próbowałam się od niego uwolnić.
-A krzyczeć też nie mogłaś?
-Ale...
-Ale co?Eddiego tu nie ma,ale jeszcze wróci.Poza tym ja jeszcze tu jestem i mogę mu wszystko powiedzieć.
-Ale Fabian!Ty mi tego nie zrobisz!
-To już zależy od ciebie..-powiedział i wyszedł trzaskając drzwiami.
I tak właśnie minął ten dzień.Próbowałam tłumaczyć Fabianowi chyba z 10 razy że między mną a Maxem do niczego nie doszło.On chyba trochę zmienił nastawienie do tej sprawy,ale chyba dalej myślał inaczej.Leżałam na swoim łóżku i myślałam o Maxie,Eddim i o tej całej sprawie z Fabianem.Było już po 20.Musiałam iść na kolację.Byli już wszyscy.Wszyscy prócz Eddiego oczywiście.Max patrzył się na mnie i bezczelnie uśmiechał.Fabian obserwował to wydarzenie.Ignorowałam Maxa.Próbowałam skupić się na jedzeniu.Byłam bardzo ciekawa dlaczego on znalazł się w Domu Anubisa.
-Ej ty nowy.Skąd ty się tu wziąłeś?-zapytałam
-Miałem mieszkać w Domu Izydy, ale tam się przeprowadzić na parę dni jakiś chłopak i muszę teraz mieszkać tu.Nawet to lepiej,bo poznałem tu taką ślicznotkę.-powiedział.Fabian popatrzył na niego z nienawiścią.
-Uuu ktoś tu chyba zakochał się-powiedziała podekscytowana  Willow
Nie wytrzymałam i wylałam na jej głowę dzbanek soku.
-Oooo.Idę się umyć.Jeśli ten czyn sprawi że będziesz spokojniejsza i weselsza to możesz tak robić-powiedziała Willow
Nie spodziewałam się że ona tak zareaguje.Myślałam że się wścieknie.A no to przecież hipiska.
Po tej akcji postanowiłam iść i przeprosić Willow.
-Willow?
-Tak?-powiedziała czesząc swoje mokre włosy.
-Ja...przepraszam
-Nie no spoko.Pomogło ci chociaż?-zapytała z uśmiechem
-Trochę.Po prostu byłam zdenerwowana,ale nie gniewasz się?
-Nie.
-Willow wielkie dzięki jesteś genialna!-powiedziałam i ją przytuliłam
-Okej ja kładę się spać bo zaraz będzie tekst ze szpilką.Dobranoc-powiedziałam
-Dobranoc
Cały czas myślałam o dzisiejszym dniu.A raczej o Maxie.Miałam co do niego takie dziwne uczucie..Czy to możliwe?Czy to możliwe żebym zakochała się w kimś takim jak on!?



Jest nowy rozdział.Nie udało mi się go dodać wczoraj.Byłby wcześniej ale koleżanka do mnie przyszła i jest dopiero teraz :).Myślę że się spodoba.Komentujcie <3

niedziela, 30 czerwca 2013

Rozdział 33

Oczami Eddiego

Sam nie wiedziałem czy mam jakiś zwid czy w jej oczach na prawdę widnieje Arwen.
-Eddie!No co ty się tak patrzysz?-zapytał Fabian
-Tty nie widzisz?
-A niby co?-spytał zmieszany
-Aaa nic
-Wszystko OK?-zapytała Patricia
-U mnie tak.Martwię się jak u ciebie?-odpowiedziałem
-U mnie dobrze.
-Nie mamy dużo czasu...
-Ale na co?-zapytała blondynka
-No przecież Arwen nie będzie czekać aż ją wezwiemy czy coś takiego?
-A no...
-To jaki jest plan?
-A my go w ogóle mamy?-zapytała zaspana Patricia
-Nie....
-Może będzie coś w internecie.Zobacz Fabian-powiedziałem
Fabian długo patrzył w internet.Nie było dużo wiadomości na ten temat.
-Mam coś,mam!-zakrzyczał
Wszyscy szybko podbiegliśmy do Fabiana.
-Tu pisze...
-Że Osirion musi się oddalić od wybranki na parę dni na jakiś większy dystans.Wtedy Arwen pomyśli że jemu na niej nie zależy.
-Czekaj,czekaj.Jakim cudem?Jeszcze niedawno musieli być siebie blisko żeby jej się nic nie stało a teraz muszą być rozdzieleni?Dziwne...-powiedziała Nina
-No ja też tak myślę.Znaczy myślę że ten ktoś pisał to....po pijaku-stwierdziła Amber
-Amberr-odpowiedziała Nina
-Co?
-Nieważne.
-Czyyli że muszę wyjechać?-zapytałem
-Nie Eddie.Nic nie musisz-powiedziała moja dziewczyna
-Ale to dla twojego dobra gaduło.
-Przecież nawet nie wiesz czy to prawda.-powiedziała
Nic nie odpowiedziałem tylko odwróciłem się do niej plecami i wyszedłem do kuchni po jakąś przekąskę.Pozwoliłem sobie na coś dobrego.
-O Eddie...Smacznego-powiedziała Joy
-Dzięki.
Szybko zjadłem moje ulubione jedzenie i poszedłem ponownie do pokoju.Nikogo tam już nie było.Postanowiłem spakować swoje rzeczy.No trochę mi to zeszło.Głównie dlatego że połowa.No może połowa nie ale dużo rzeczy było pod łóżkiem,pod szafą i w różnych miejscach.Po ponad 20 minutach byłem już w holu.Postanowiłem że wyjadę do Domu Izydy.
-Stary ale powrócisz tu jeszcze,nie?-zapytał Fabian
-Jasne-powiedziałem i klepnąłem go po plecach.
Nawet niedługo zeszło mi żegnać się z przyjaciółmi.Pożegnałem już wszystkich.Wszystkich prócz Patricii.Po chwili przybiegła.Pierwsze jej słowa to:
-Eddie?Ale obiecuj mi że niedługo przyjedziesz?A jak nie to przyprowadzę cię siłą.Rozumiesz?
-Tak-powiedziałem i pocałowałem ją namiętnie
-Eddie.Nie jedź.Zostań tu.Ze mną.
-Chętnie bym został ale to wszystko dla ciebie
-A może ty po prostu nie chcesz?-podniosła trochę głos i zmieniła ton.
-Jak mógłbym ...
-Pewnie masz tam jakąś inną i tak do niej ci się śpieszy?
-No ale jak?Przecież robię to dla ciebie.Myślisz że ja nie chcę zostać!?Robię to dla ciebie.
-Wiesz co?Jedź już stąd i nigdy nie wracaj!Z nami koniec-powiedziała rozzłoszczona i wyszła po schodach na górę i tyle ją widziałem..
Nie miałem wyboru tylko pociągnąłem za sobą walizki i czekałem na taksówkę.

Przepraszam że nie było rozdziałów przez 4 dni.Ale teraz jest.i będę się starać dodawać systematycznie ale nic nie obiecuję.Jak będzie ponad 5 komentarzy pod tym rozdziałem to może oddam jeszcze jeden <3.Komentujcie